Od niedawna coraz więcej osób kupuje książki Jespera Juula. Coraz więcej ludzi inspiruje się jego wartościami i podejściem do dzieci. W 2007 r. Jesper Juul stworzył Family Lab – organizację mającą na celu propagowanie jego idei w wielu rejonach światach, jak nie na całym świecie. Od 2014 istnieje również FamilyLab Polska, który szkoli trenerów wartości Juula.
Biorę udział w obecnej edycji i jest nas coś koło 20 osób. Sporo. Warsztaty trenerskie składają się z dwóch modułów. Pierwszy – teoria, wartości Juula – ten już za mną. Drugi – umiejętności trenerskie i wszystko, co związane z byciem trenerem. Czyli więcej praktyki i informacji praktycznych. Pierwszy prowadziła Dusanka Kosanovic z Chorwacji, drugi będzie prowadziła Zofia Schacht-Petersen ze Szkoły Empatii.
Na pierwszym module nudziłem się, bo wszystko jest mi znane szczególnie z warsztatów NVC z Zofią i dodatkowo z książek Juula. Chociaż fajnie było obserwować Dusankę, jako trenera. Podoba mi się jej otwartość, delikatność a zarazem konkret. No ale czekam na drugi moduł, z którego liczę, że wyniosę sporo. Bo tylko praktyka czyni mistrza.
Czy warto iść na takie szkolenie? Póki co, o wiele więcej dały mi warsztaty Porozumienia bez Przemocy u Zofii i Karstena. Chociaż nie wiem co bym mówił, gdyby FamilyLab był najpierw na mojej drodze, a NVC później.
W październiku zdam relację z drugiego modułu. A we wrześniu może sam zrobię warsztaty czy bardziej seminarium inspirujące dla rodziców o budowaniu pewności siebie dzieci.
Autor /
Dawid Grabski
Skomentuj